Channel Avatar

Małgorzata Kwietniewska @UCzEF2yRnqLTf80UbpUe4i2A@youtube.com

9K subscribers - no pronouns :c

Jestem Duszą, która z zapamiętaniem uczy się na swoich doświ


Welcoem to posts!!

in the future - u will be able to do some more stuff here,,,!! like pat catgirl- i mean um yeah... for now u can only see others's posts :c

Małgorzata Kwietniewska
Posted 5 days ago

Refleksje z sesji indywidualnych Kroniki Akaszy...

Kroniki Akaszy to technologia świadomości, jaka pozwala nam sięgnąć do informacji dotyczących przyczyn naszych doświadczeń. Te przyczyny mogą być różne, od przekonań, emocji, przez zdarzenia naszego życia, pamięć ciała, pamięć rodu itd. Wszystko to postrzegam jako wpływy, które nie pozwalają człowiekowi żyć w pełni jego możliwości i realizować własnego potencjału. Kiedy jesteśmy pod wpływem różnych informacji, często pochodzących od rodziców, autorytetów, przodków, przejmujemy jakąś "bad karmę" i spłacamy nie nasze długi. Oczywiście, jest to też część naszego z nimi układu. W linii rodu musi w końcu pojawić się ktoś, kto przecina ten wzór, kto go uwalnia, aby kolejne pokolenia nie musiały już cierpieć z jakiegoś powodu. W każdej rodzinie znajduje się w końcu taka czarna owca, ktoś inny niż wszyscy, kto podejmuje się tego zadania. Świadomie lub nie, na takiej osobie spoczywa ogromna odpowiedzialność, praca, odwaga.

To wymaga siły, determinacji, ale i wielkiego serca, współczucia i potencjału, by potrafić to współczucie i empatię okazać swoich przodkom, którzy mogli wybierać inaczej. Którzy mogli dokonać kiedyś złego wyboru dla innych, ale dobrego dla siebie. To wymaga zrozumienia dynamiki przepływu informacji w linii rodu, naszego dziedzictwa ale i połączenia z naszymi przodkami. Bo jesteś tym, kogo Twoi przodkowie sobie wymarzyli. Kimś, kto będąc wystarczająco odważny, silny, podjął się zadania uwolnienia ciężkiej karmy.

Używam słów zła i dobra karma, ale to jest niezwykle umowne. Nie wszystko co złe, ma złe wyniki. Nie wszystko, co dobre, prowadzi do dobrego rezultatu. Dlatego karmę należy postrzegać jako pewnego rodzaju brak równowagi w energii, jaki musi zostać uzupełniony. Dlatego Twoi przodkowie zawsze Ci kibicują, bo widzą gdzieś z góry Twoją odwagę i siłę do zakończenia cierpienia wielu pokoleń. Do zadośćuczynienia, które nie jest niczym skomplikowanym, bo często chodzi o zrozumienie czyichś intencji, o akceptację postępowania, uznanie czyjejś przynależności do rodu, błogosławieństwo lub wybaczenie. To nie jest jakaś magia, ale emocje, uczucia, jakimi możemy obdarzyć naszych zmarłych bliskich, którzy cierpieli lub nie skończyli jakiejś lekcji, a ona przeskoczyła na nas.

Wchodząc w daną linię rodu często bierzemy to, co najlepsze, potencjał dobra, jakie możemy czynić, potencjał inteligencji, przedsiębiorczości. Ale często też "w spadku" z tym dobrym, zdarza się zgarnąć różnego rodzaju długi energetyczne. To nie oznacza, że jesteśmy zobowiązani do ich spłacania. Nie. Uświadomienie, wiedza, umożliwia nam dokonanie wyboru: co biorę, co im zostawiam, jak im pomagam, a co jest moje, przy czym zostaję i co realizuję w życiu przez samego siebie.

Pięknym procesem zmiany i uwalniania takich wzorców są Punkty Łaski. Ja wczoraj wykorzystałam Punkty wg Edwarda Comwaya do pracy z programami linii rodu. Było pięknie, wzruszająco, płynnie. Ogrom informacji, wsparcia, miłości, jaki przypłynął, był niesamowity. Choć proces był długi, intensywny, na koniec sama poczułam na moich ramionach niewidzialne dłonie, jakie poklepały mnie ze słowami "dobra robota". I mnie to bardzo poruszyło.
Każdego dnia mogę Wam powtarzać jak bardzo kocham to, co robię. Że umiem to robić, że potrafię, że czuję, widzę, słyszę. Że wierzę, ufam, poddaję się i przyjmuję niczym to otwarte naczynie.

Pytacie mnie często, jak zwiększyć skuteczność swojego połączenia, żeby wzrosła klarowność, zrozumienie otrzymywanych informacji. I dzisiaj się cały dzień nad tym zastanawiałam. I mam jedną podpowiedź, ale ona Was nie zadziwi.

Kluczem jest... miłość.

Jeśli łączysz się z wyższą świadomością, to rozmawiasz językiem miłości, bo to najwyższa dostępna wibracja. I czasami, gdy Wasze umysły są zajęte, trudniej Wam połączyć się z taką jakością. Dlatego koniecznie najpierw praktykujcie koherencję serca. Jak nie umiecie, nauczę Was.

Nie chodzi o połączenie się z miłością na zasadzie, że czujecie się kochani przez kogoś i to Was wypełnia. Musi Was wypełnić Wasza własna miłość. To może być miłość do życia, do Boga, do siebie, do dziecka, do zwierzaka, do partnera. Bo miłość uzdrawia, ale tylko tych, którzy ją czują. To musi być ta miłość, jaką dajesz, którą emanujesz. Której nikomu nie żałujesz, bo wiedz, że masz w sobie jej nieskończone źródło.

By się z nią połączyć możesz wyobrazić sobie, że Twoje dziecko trzymasz w ramionach, głaszczesz swojego pupila, czy nawet, że stoisz na szczycie góry i czujesz się bliżej Boga. Ja wyobrażam sobie oczy ludzi, których kocham. Bo oczy to zwierciadła Duszy.

Jestem z tych ludzi, jacy po prostu dają. Ja kocham po prostu, bo nie mam powodu, by nie kochać. Każdego dnia wieczorem zadaję sobie to pytanie: czy dzisiaj dałam światu wystarczająco dużo miłości?
I nie chodzi też o to, by oczekiwać, że ona do Was wróci. Właśnie, cały psikus polega na tym, by dawać, bo chcesz dać. A nie dawać, żeby otrzymać, żeby ktoś był Ci wdzięczny.

Tylko taki poziom wewnętrznej miłości i łączności daje nam tak ogromną moc wewnętrzną, która jest niemal jak magia.

Jeśli chcesz zmieniać świat: kochaj!

Nie za coś, nie po coś, tylko po prostu bądź źródłem miłości. To nie kosztuje.

A jeśli czujesz, że tracisz energię, gdy dajesz?

Tracisz tylko wtedy, gdy miałeś oczekiwania, że ktoś Ci da coś w zamian. Gdy ich nie masz, bo Twoje źródło bije wiecznie w Twojej piersi, wypełnia Cie boska inspiracja, możesz dawać, dawać dawać... tworzyć, żyć, być w szczęściu, powodzeniu, łasce i trosce. Bo Bóg kocha Tych, którzy kochają.
I nawet jeśli ta miłość nie wróci do Ciebie dziś, to kiedyś znajdzie do Ciebie drogę.

Rozumiecie o co mi chodzi?

Twój kanał połączenia między Tobą a Bogiem musi być wypełniony czystą miłością i zaufaniem. Wtedy jesteś manifestacją boskiej energii chodzącą po Ziemi. Jak Ziemski Anioł.

I wszystko Ci się uda. Nie będzie ciemności, z jakiej ta moc nie pozwoli Ci się wydostać. Ba, kiedy tylko wstaniesz rano z łóżka, sam Diabeł będzie zaklinał "o kurde, znowu ona!". I takim kimś musisz być. Właściwie jesteś, tylko o tym zapominasz.

Enjoy!

Gosia

26 - 1

Małgorzata Kwietniewska
Posted 1 week ago

Refleksja z czytań Kronik Akaszy... cd.

Na spotkania przychodzą ludzie z różnymi intencjami, sprawami, wyzwaniami i celami. Bardzo często to osoby niezwykle świadome, które mają już za sobą długą drogę rozwoju. Doświadczyły w życiu wiele – niektóre rany już się zabliźniły, inne nadal się goją. Korzystają z różnych narzędzi, technik, metod: medytacji, uzdrawiania wewnętrznego dziecka, transformacji emocji… lista jest naprawdę długa.

I to piękne – że nie poddajemy się. Szukamy tego wewnętrznego uzdrowienia. Sama kiedyś szukałam. I to zaprowadziło mnie tu, gdzie jestem. Choć szczerze? Nie tego się spodziewałam. Bo zamiast habilitacji z ekonomii czy zarządzania, mam habilitację z obsługi wyższej świadomości i percepcji intuicyjnej.

Więc te ścieżki, nawet gdy jest trudno, nawet gdy idziemy po omacku, prowadzą nas do czegoś ważnego. Jak mówił Weber: „Cel determinuje ścieżki”. A na końcu, jakkolwiek byśmy tam dotarli – już osiągnęliśmy oświecenie. W Kronikach i w polu kwantowym czas nie istnieje. Możemy wyobrazić go sobie jak pionową linię, jak liczby zespolone. Więc choć wydaje nam się, że ciągle jesteśmy w procesie uzdrawiania, tak naprawdę już jesteśmy w pełni.

Ale czym są Kroniki na tej ścieżce? One pokazują nam jeszcze więcej prawdy o nas samych. A dla tych, którzy nieustannie szukają czegoś do naprawienia, ta prawda brzmi: Przestań grzebać, przestań się naprawiać. Nie jesteś zepsuty. Jesteś dobry. Właściwy. Kochany.

Najczęściej Kroniki mówią właśnie o tym – by odnaleźć to, co umyka nam w tym ciągłym uzdrawianiu: lekkość, radość, zabawę. Bo czasem działamy za dużo na poziomie umysłu. Szukamy w sobie brudu, który wcale nie musi być czyszczony – sam odpadnie, gdy zaczniemy naprawdę żyć. Uważnie dbać o siebie, o bliskich, o własny dobrostan. Doceniać czas, jaki mamy, i ludzi, którzy nas kochają.

Czasem nie trzeba robić aż tak wiele… czasem trzeba po prostu odpuścić traktowanie siebie jak Work in Progress. Zatrzymać się. Pobyć w bezruchu. Odpocząć. Bo gdy robi się ciemno i myślisz, że zostałeś pogrzebany, może wcale tak nie jest. Może zostałeś zasadzony – jak ziarno.

Jutro rusza kurs Level 1 Kroniki Akaszy. Nie było go od pół roku. Jeśli ktoś zapomniał, a czuje, że to jego moment – może jeszcze wskoczyć na kod "10" i skorzystać ze zniżki Last Minute na www.kursy-malgorzatakwietniewska.com.

Miłej nocy. ✨

Gosia

17 - 0

Małgorzata Kwietniewska
Posted 1 week ago

Jak Kroniki Akaszy mogą pomóc Ci w życiu?

Czy jeśli nie wiesz, co zrobić w jakiejś sprawie, to Kroniki Akaszy są najlepszym wyborem?
Kroniki Akaszy to przestrzeń energetycznej i duchowej wiedzy – wiedzy o naszym własnym życiu, naszych wyborach, emocjach, myślach, działaniach, powiązaniach z innymi, a także o naszych celach, marzeniach i duchowej misji.

Często znajdujemy się w sytuacji, kiedy czujemy się zagubieni. Zadajemy sobie pytania:
Dlaczego to mnie spotyka? Czym na to zasłużyłam? O co tu chodzi?

I choć nikt nie zdejmie z nas odpowiedzialności za kierowanie własnym życiem – bo tym Kroniki nie dysponują – to dostęp do tego poziomu wiedzy może nam niezwykle pomóc.

Dzięki wglądowi w Kroniki możemy:
✨ poszerzyć swoją perspektywę i dostrzec ukryte powiązania,
✨ zrozumieć, jakie nasze intencje, przekonania i blokady sprawiły, że znaleźliśmy się w danej sytuacji,
✨ otrzymać wskazówki, jak uzdrowić przyczyny problemów i zmienić swoje doświadczenie,
✨ odnaleźć źródło i rozwiązanie sytuacji,
✨ zyskać przewodnictwo, wsparcie i narzędzia do głębokiej wewnętrznej transformacji.

Możemy nazwać to uzdrawianiem poprzez wiedzę – bo samo czytanie Kronik Akaszy nie jest formą uzdrawiania, ale poszerzona świadomość i wgląd w ukryte mechanizmy naszych doświadczeń mogą prowadzić do głębokich zmian. Zarówno emocjonalnych, mentalnych, jak i fizycznych.

To przewaga, jaką daje dostęp do tej technologii. To skrót na ścieżce.
Nie jest to coaching, gdzie ktoś zadaje Ci pytania, byś szukała odpowiedzi w sobie.
Tutaj to my zadajemy pytania i odpowiedzi przychodzą do nas – często głębsze, zaskakujące, burzące iluzje, wyciągające na powierzchnię światło naszej duszy.

To także głębokie połączenie ze wszystkim, co jest. Doświadczenie bycia wspieranym, widzianym, docenionym – nie za nasze starania, nie za to, co robimy czy kim się stajemy, ale za samo istnienie.
W dualnej rzeczywistości uczymy się, że musimy zasługiwać.

W Kronikach Akaszy widzimy siebie w prawdzie. Możemy zobaczyć, jak postrzega nas wyższa perspektywa – z miłością i podziwem.

I nagle zaczynamy rozumieć, że mimo tego, jak bardzo bywamy surowi dla siebie, jak często się oceniamy i umniejszamy swoją wartość – w istocie jesteśmy pięknymi i podziwianymi istotami.


Jeśli masz ochotę pouczyć się ze mną, w piątek 7 lutego rusza spotkanie organizacyjne do kursu online, jaki znajdziesz na www.kursy-malgorzatakwietniewska.com Level 1.
Na kod "10" złapiesz jeszcze mały rabat.

Zapraszam, jeśli czujesz chemię, że to coś dla Ciebie.
Gosia

13 - 0

Małgorzata Kwietniewska
Posted 1 week ago

Czym jest praktyka Kronik Akaszy?

Kroniki Akaszy – brzmi egzotycznie, prawda? Sama nazwa pochodzi z hinduizmu, gdzie Akasha oznacza "eter", "przestrzeń" czy "lśnienie". To jeden z pięciu żywiołów, uznawany za nośnik pozostałych. W hinduskiej filozofii Akasha jest postrzegana jako metafizyczne pole, które przechowuje wszystko: myśli, słowa i czyny. Upaniszady wspominają o "niewidzialnej przestrzeni", zawierającej pełną pamięć o istnieniu – koncepcję bliską idei uniwersalnej pamięci.

Podobne odniesienia znajdziemy w innych duchowych tradycjach. W buddyzmie mahajany mówi się o Alaya-vijnanie, "świadomości magazynującej", gdzie przechowywane są "nasiona" – zapis myśli, działań i emocji, kształtujących naszą karmę. Z kolei w buddyzmie tybetańskim pojawia się koncepcja "czystego umysłu" lub "wszechświadomości", które można porównać do uniwersalnego pola wiedzy.

W taoizmie centralne znaczenie ma Dao – uniwersalne źródło wszystkiego, co istnieje. Choć nie wspomina się tam wprost o "zapisach", Dao to przestrzeń, z której wszystko się wyłania i do której wszystko wraca. W tradycji chrześcijańskiej i judaistycznej mamy Księgę Życia, wspomnianą w Apokalipsie (Obj. 20:12) czy w tradycjach Rosz Haszana i Jom Kippur. To symboliczny zapis czynów i imion ludzi, mający wpływ na ich ostateczny los. Podobnie w islamie pojawia się Lawh al-Mahfuz, czyli Tablica Chroniona – boski zapis wszystkiego, co było, jest i będzie.

W kulturach szamańskich mówi się o "kosmicznej pamięci" lub "duchowym archiwum". Szamani podróżują do światów duchowych, aby uzyskać dostęp do wiedzy o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Indianie Ameryki Północnej czy ludy Syberii opowiadają o "drzewach życia", łączących nas z uniwersalnym źródłem informacji.

Podobne idee znajdziemy w filozofii zachodniej. Platon opisywał świat idei – przestrzeń, w której wszystkie rzeczy istnieją w swojej idealnej formie. Leibniz z kolei uważał, że każda monada zawiera pełną informację o całym wszechświecie. Natomiast teozofowie, jak Helena Bławatska, w XIX wieku spopularyzowali termin Kroniki Akaszy, opisując je jako pole energii, które przechowuje każdą myśl, emocję i czyn ludzkości.

To wszystko pokazuje, że koncepcja uniwersalnego pola wiedzy nie jest ani nowa, ani typowo ezoteryczna. To starożytne dziedzictwo, obecne w wielu religiach, kulturach i filozofiach. Nawet nauka zaczyna dostrzegać te idee – jak choćby filozof Ervin Laszlo, który opisał "pole in-formacji", z którego wyłania się materia i wszystko, co istnieje. Niektórzy nazywają je Polem A, Polem L czy Polem Morfogenetycznym – choć szczegóły definicyjne mogą się różnić, esencja pozostaje ta sama.

Czym właściwie jest praktyka Kronik Akaszy?

Praca z Kronikami Akaszy to świadoma technologia świadomości. Dzięki niej możemy połączyć się z zapisami dotyczącymi naszego życia, uzyskać wskazówki i przewodnictwo od własnej Duszy. Polega na koncentracji, intencji i dostrojeniu się do wyższych wibracji. To przestrzeń, w której możemy odkryć własne lub kolektywne prawdy, zamknąć życiowe lekcje, poprawić relacje, uwolnić się od karmicznych zobowiązań czy zmienić wewnętrzne kody przekonań.

Praktyka daje ogromne możliwości. Chciałam Wam dzisiaj pokazać, że Kroniki Akaszy nie są żadnym "wymysłem ezoteryki", ale uniwersalnym dziedzictwem. Możemy je odnaleźć wszędzie – w religiach, kulturach, filozofiach i nawet w nauce. Jeśli mamy w sobie wystarczająco dużo chęci, samozaparcia i dobrej intencji, możemy poszerzyć swoją świadomość i pracować z informacjami na takim poziomie, by działać dla najwyższego dobra – swojego i innych.

Chcesz spróbować?
Jutro rusza kolejna edycja kursy na www.kursy-malgorzatakwietniewska.com ze spotkaniami zoom.
Możesz jeszcze dołączyć z kodem "10" masz 10% rabatu.
Zapraszam

Gosia

9 - 0

Małgorzata Kwietniewska
Posted 3 weeks ago

Wprowadzenie do Kronik Akaszy. Jak poprawić swój dobrostan dzięki praktyce duchowej?

Kroniki Akaszy to coś więcej niż narzędzie – to duchowa technologia, która pomaga nam zrozumieć złożoność naszego życia i lepiej sobie z nim radzić. 

Praktyka pracy z Kronikami nie dotyczy tylko sfery duchowej – jej moc tkwi w tym, że realnie wpływa na nasze codzienne doświadczenia, relacje i sposób, w jaki postrzegamy siebie oraz innych ludzi. Duchowość to umiejętność przeżywania naszych doświadczeń w sposób, który pozwala nam wyciągać z nich lekcje i się rozwijać. Kroniki Akaszy wspierają ten proces, oferując głębsze zrozumienie nas samych, naszych wyzwań i wzorców, które nie zawsze nam służą. 

Ta praktyka pomaga: 
- Zamykać otwarte lekcje i integrować wnioski z doświadczeń. 
- Wyciągać lekcje i tworzyć trwałe zmiany, które prowadzą do szczęścia i harmonii. 
- Transformować niekorzystne schematy i podnosić jakość życia. 
- Wprowadzać nas w stan bezwarunkowej miłości, łaski i poczucia wsparcia.  

Co zyskasz, uczestnicząc w tym webinarze? 
✔️ Dowiesz się, jak Kroniki Akaszy pomagają podnieść wibracje świadomości i poszerzyć intuicyjną percepcję, co ma bezpośredni wpływ na Twoje życie. 
✔️ Odkryjesz, jak ta praktyka może pomóc Ci funkcjonować w poczuciu głębokiego znaczenia, spokoju i harmonii. ✔️ Zrozumiesz, jak Kroniki Akaszy wspierają Twój rozwój osobisty, generując transformację na poziomie, jakiego nie oferują inne narzędzia. 
✔️ Weźmiesz udział w ćwiczeniu, które pozwoli Ci zbadać swoje predyspozycje i talenty do połączenia z wymiarem Akaszy.  

Podczas webinaru zdradzę, jakie jeszcze korzyści płyną z pracy z Kronikami Akaszy oraz jak możesz rozpocząć swoją własną praktykę, aby wprowadzić pozytywne zmiany w swoim życiu.  

Bonusy dla uczestników: - Specjalne zniżki na kurs podstawowy Kronik Akaszy, który rusza w piątki, już od 31 stycznia. Dostępny na www.kursy-malgorzatakwietniewska.com. 
- Pierwsze kroki w odkrywaniu swojego potencjału w pracy z wymiarem Akaszy: ćwiczenie badania predyspozycji do rozwijania percepcji intuicyjnej.  

Link do zapisów: zoom.us/webinar/register/WN_fUnFfXNBR-GmoRG70xlEDA
Dostępny na żądanie, czyli można obejrzeć po transmisji przez tydzień czasu.

Zapraszam!
Gosia

29 - 1

Małgorzata Kwietniewska
Posted 2 months ago

Jak często się bawisz?
Potrafisz jeszcze się bawić?
Zabawa. To jeden z rozdziałów mojej książki i jedna z kart z przepiękną grafiką. To ten rozdział kojarzy mi się z czasem świąt, końcem roku oraz tym zdjęciem. Często dorastając zapominamy o tym, by się bawić. Poświęcamy czas pracy, rzeczom poważnym, nawet naszym celom i marzeniom dedykujemy się często w sposób zanadto na serio. Czasem, jak wynika z mojej pracy w przestrzeni Kronik, ludzie się nie bawią, bo zbyt szybko musieli dorastać, wzięli na swoje barki odpowiedzialność za rodzeństwo albo szczęście rodziców. I ten potencjał zabawy, staje się szansą na uzdrowienie pukającą do drzwi. Podobno człowiek nie przestaje się bawić, gdy się starzeje, ale starzeje się, gdy przestanie się bawić. Dlatego zachęcam Cię do refleksji: gdzie jest Twoja zabawa? Gdzie jest Twoja lekkość w życiu? Co jest źródłem śmiechu i bólu brzucha z radości? A jeśli tego nie ma, to nic. Zrób na to miejsce świadomie. Zrób coś, co chciałeś zrobić, gdy byłeś dzieckiem, a na co nie starczyło Ci czasu lub odwagi. I ciesz się!
Kochani do świąt super okazja na sklepie OSMPower. Do każdego mojego dzieła dostajecie płyty z medytacjami o wartości 188 zł zupełnie gratis. Niech Was moja twórczość, która dla mnie jest źródłem zabawy, ucieszy i Was. Zapraszam!
Ukoching dla Was 💚
.
.
.
#kronikiakaszy #marzeniadospełnienia #kreacja #rozwójduchowy #rozwójosobisty #rozwójświadomości #akashicvibeintegrity #inspiracja #wysokiewibracje #highervibration #akashicwisdom #przesłania #świadomość

33 - 2

Małgorzata Kwietniewska
Posted 2 months ago

Jak sobie radzę jako samodzielna mama prowadząca firmę ?
Bo kiedyś kursantka koleżanka wyraziła mi jakieś wyrazy podziwu. Słuchajcie, ja sobie radzę, bo radzę. Ja to oceniam jako fatalnie. Mam tak dużo cech ADHD, które mogą być po prostu elementami traumy, że generalnie to nic nigdy nie jest ogarnięte. Jak biznes ogarnięty, dom brudny. Jak dom czysty, nie ma zakupów. Jak jest czysto i uprane, to biznes stoi. W międzyczasie szukam czasu dla siebie. Wyrywam go można powiedzieć. Mam dużo i mało jednocześnie. Jak coś nagrywam, to nie robię sesji. Jak są sesje nie mam czasu nagrywać. Jak jestem z dzieckiem to nie mam czasu na nic. Generalnie kreatywny chaos. Robię co się da i kiedy się da. A teraz talerze w zlewie, kurz na szafkach, stwierdziłam, leży to i ja poleżę. Talerze nie wyjdą nigdzie. Poczekają. Ale za to wczoraj posprzątałam strych a dzisiaj umyłam schody i zjadłam nawet dwa zdrowe posiłki. Teraz pora na kąpiel Artura.
Wiem, że niczego nie widać. Czasem mnie nie widać. Oczywiście mnie to drażni, bo ja nie zarządzam ani czasem ani sobą w czasie, bo nic u mnie nie działa. Raz mam motywację, a jutro nie mam. Wczoraj miałam trochę. Żyje po prostu w tym chaosie, totalnie tu i teraz, bo mi się nie chce być dla siebie surową, poganiać siebie, cisnąć. Po prostu żyję. Co zrobię będzie zrobione. A co nie zrobię dziś… jak Scarlett, pomyślę, czy zrobię to jutro. Nie oczekujcie ode mnie zbyt wiele. Bo będziecie zawiedzeni. Niestety żyję stylem totalnie dowolnym. Bo bez wsparcia rodziny byłoby jeszcze gorzej. Także bądźcie dla mnie cierpliwi. Jako i ja jestem, a czasem tylko bywam. A gwiazdą to się po prostu jest, a nie bywa.
Całusy dla mam i tatów jacy mają jak ja.
Enjoy 😜
😘
#mindful

68 - 18

Małgorzata Kwietniewska
Posted 3 months ago

✨ Autoafirmacje – Twoje narzędzie do transformacji życia ✨

Czy wiesz, że sposób, w jaki mówisz do siebie, ma realny wpływ na to, jak wygląda Twoje życie? Słowa, które powtarzasz, kształtują Twoją podświadomość, a ta z kolei wpływa na to, co przyciągasz do swojego świata.

Oto kilka moich ulubionych afirmacji:
💫 Jestem godna wszystkich swoich pragnień.
💫 Wszystko działa dla mojego najwyższego dobra.
💫 Jestem wystarczająca już teraz.
💫 Mam to, cuda są naturalne i zawsze się zdarzają.
💫 Życie staje się coraz lepsze.

🔑 Chcesz, aby te afirmacje naprawdę zadziałały?

Stosuj je w momentach, gdy Twoja podświadomość jest najbardziej podatna na przyjęcie nowych przekonań, np. tuż po przebudzeniu lub przed snem, gdy Twój mózg działa w stanie fal theta. To wtedy najłatwiej „zaprogramować” swoją podświadomość na wyższe wibracje.

Pamiętaj jednak, że najważniejsze jest, aby afirmacje były zgodne z Tobą – Twoją prawdą, Twoimi pragnieniami. Jeśli słowa, które powtarzasz, są sprzeczne z Twoimi przekonaniami, efekt będzie odwrotny. Dlatego wybieraj afirmacje, które naprawdę rezonują z Tobą.

Kiedy zaczniesz wierzyć, że cuda są naturalne, one naprawdę zaczną się dziać!

Ale jest jeszcze jeden sposób, by wzmocnić ich moc... Możesz przekształcić afirmacje w kwantowe pytania otwarte. 💭 Dzięki temu otwierasz się na nieskończone możliwości spełnienia, bo umysł zaczyna szukać odpowiedzi i przyciągać sytuacje zgodne z Twoją intencją!

Oto jak to zrobić:
💎 Afirmacja: Jestem godna wszystkich swoich pragnień.
➡️ Kwantowe pytanie: Co cudownego mogłoby mnie spotkać, gdybym w pełni poczuła, że jestem godna wszystkich swoich pragnień?
💎 Afirmacja: Wszystko działa dla mojego najwyższego dobra.
➡️ Kwantowe pytanie: Jak wszechświat może mi pokazać, że wszystko w moim życiu działa dla mojego najwyższego dobra?
💎 Afirmacja: Cuda są naturalne i zawsze się zdarzają.
➡️ Kwantowe pytanie: Jak by to było doświadczać każdego dnia tego, jak cuda naturalnie przychodzą do mojego życia?
💎 Afirmacja: Życie staje się coraz lepsze.
➡️ Kwantowe pytanie: Jak wspaniale bym się czuła, gdyby życie stawało się coraz lepsze z każdym dniem?

Kiedy zamieniasz afirmacje na pytania, otwierasz się na jeszcze głębsze zmiany, bo Twój umysł automatycznie zaczyna szukać dowodów, że to prawda. 🔍

Spróbuj tego przez najbliższy tydzień i zobacz, jakie cuda zaczną się dziać!

🔑 Jakie afirmacje są Twoimi ulubionymi? Jakie pytania kwantowe najbardziej do Ciebie przemawiają? Podziel się w komentarzu! 👇

#Autoafirmacje #KwantowePytania #ManifestacjaCudów #Podświadomość

37 - 4

Małgorzata Kwietniewska
Posted 3 months ago

Jak Znaleźć Spokój Zawsze i Wszędzie 🧘‍♀️?

💚 Drogi Kwantowy Podróżniku, czy czujesz czasem, że Twój umysł jest tak przepełniony myślami, jakby był przykryty ciężkimi chmurami? ☁️

Może to właśnie dziś masz przed sobą wielkie wyzwanie, długi dzień pełen zadań albo po prostu ogarnia Cię frustracja... 🤯

Jeśli w takich momentach pragniesz odrobiny ulgi, mam dla Ciebie coś wyjątkowego. Dziś chcę się z Tobą podzielić prostą, a zarazem niezwykle skuteczną techniką, która pomoże Ci odnaleźć wewnętrzny spokój, klarowność umysłu i poczucie kontroli — gdziekolwiek jesteś.

✨ Wizualizacja: Twoje narzędzie do samoregulacji ✨

Czy wiesz, że możesz wykorzystać moc swojego umysłu, aby zmienić to, jak się czujesz? Kiedy stres, napięcie i przytłoczenie przejmują kontrolę, wizualizacja może być Twoją supermocą. 🦸‍♂️🦸‍♀️

Wyobrażenie sobie jasnego, uspokajającego światła 🌟 może pomóc uwolnić nagromadzone napięcie. I to działa natychmiastowo!

🌈 Jak to zrobić? Oto prosta instrukcja:

1️⃣ Zamknij oczy i weź kilka głębokich oddechów. Poczuj, jak Twoje ciało się rozluźnia.
2️⃣ Wyobraź sobie, że Twój stres lub zmartwienia mają konkretny kształt lub kolor. Może to być chmura, kula, a nawet burzowy wir.
3️⃣ Skup się na tym obrazie, a następnie wyobraź sobie, że powoli zaczyna się rozpraszać. Jak mgła w porannym słońcu, powoli zanika, aż zupełnie zniknie.
4️⃣ W miarę jak ten obraz się rozmywa, poczuj, jak Twoje ciało i umysł stają się lżejsze, bardziej spokojne. 🤍

Ta technika to mały cud, który możesz zastosować zawsze i wszędzie — przed ważnym spotkaniem, po długim dniu, a nawet wtedy, gdy po prostu potrzebujesz chwili dla siebie.

💭 Pamiętaj: spokojny i klarowny umysł zawsze jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy chwila zatrzymania, głęboki oddech i... odrobina wyobraźni.

🌿 Życzę Ci spokojnego, pełnego harmonii tygodnia! Niech spokój i jasność będą Twoimi towarzyszami każdego dnia. 🙏✨
Masz to! 💪🦋 Spokój zawsze jest bliżej, niż myślisz.

#spokój #wizualizacja #świadomeżycie #medytacja #wewnętrznaspokojność #samoregulacja #mindfulness

46 - 8

Małgorzata Kwietniewska
Posted 3 months ago

"Syndrom oszusta"

Traumatyczne doświadczenia – szczególnie te, które dotykają nas głęboko i pozostawiają w nas rany, z którymi mierzymy się latami – potrafią wytworzyć w nas swoisty syndrom oszusta. Ten cichy sabotażysta rozgaszcza się w naszym umyśle, wplatając w nasze myśli i przekonania poczucie, że nigdy nie jesteśmy "wystarczająco dobrzy". Uczy nas wierzyć, że nasze osiągnięcia to tylko przypadek, że na pewno prędzej czy później ktoś "zobaczy" naszą rzekomą niekompetencję.

Jak to działa? Po każdym trudnym wydarzeniu, po każdym upadku, uruchamia się wewnętrzny głos, który podpowiada: A może to nie dla ciebie? Może to przypadek, że dotarłeś tu, gdzie jesteś?. W ten sposób przeszłość wciąż nas trzyma w klatce i zniechęca do nowych kroków. Takie myśli, chociaż podszyte lękiem i niepewnością, skutecznie blokują nasz rozwój, wstrzymując od działania.

Co więcej, syndrom oszusta wywołuje w nas poczucie, że musimy "przypodobać się" innym, by zasłużyć na ich uznanie – zamiast autentycznie podążać za sobą i swoimi potrzebami. Każda decyzja staje się wtedy kalkulacją: Czy na pewno nikt mnie nie odkryje? Czy dam radę ukryć, że nie jestem wystarczająca? Ten wewnętrzny krytyk, wykarmiony trudnymi przeżyciami, ostatecznie uniemożliwia nam rozwój.

Pamiętaj, że choć trudne doświadczenia mają moc nas kształtować, to my sami decydujemy, czy będziemy nosić ich cień jako ograniczenie, czy przekształcimy je w lekcję i fundament nowej, świadomej siły. Daj sobie prawo do bycia niedoskonałym, do wzrastania na własnych zasadach. To właśnie autentyczność, a nie "perfekcja", stanowi największą tarczę przed syndromem oszusta.

♾️Małgorzata Kwietniewska

#przesłania #świadomość #rozwojduchowy #rozwójduchowy #rozwójosobisty #rozwójświadomości #syndromoszusta

47 - 0