in the future - u will be able to do some more stuff here,,,!! like pat catgirl- i mean um yeah... for now u can only see others's posts :c
Czołem, widzowie!
(Pisze Sand)
Przyszłam się pożegnać :')
Znów tracę konto, za dosłownie nic. NIC.
Robię przeprowadzkę na konto Lawendy (@LavenderStar_AkaTherian )
Błagam, udostępniajcie. Chcę, aby jak najwięcej osób to zobaczyło..
(Wylogowuję się juz teraz, więc no..)
25 - 65
Helloł, zrobiło się duże zamieszanie :P.
@LavenderStar_AkaTherian już udało się zalogować na moje konto, przez co rezygnujemy aby tworzyć to nowe konto @SandStarOfficial . Przepraszamy za zamieszanie.
Ps. Przed dwa tygodnie będzie nick SandStar, bo nmg zmienić przez 2 tyg
7 - 2
Witam widzowie!
Mam ogłoszenie parafialne.
@LavenderStar_AkaTherian nie może się zalogować na moje konto, bo pisze, że jest zalogowana.
Więc stworzyłyśmy nowe konto.
@SandStarOfficial !
11 - 2
Widzowie, chciałabym wam życzyć szczęśliwego nowego roku :)
Dla mnie 2024 był fajnym rokiem i nie chcę go opuszczać..
4 - 6
Szepty Lasu
Tom 1
Rozdział 8
Tofik, wstał. Nie widział nikogo obok siebie.
— Lilo? Zeusie? — Tofik, zawołał niepewnie
— Tutaj! — usłyszał jęk przerażonej Lili
— Już idę! — Zanim zdążył w ogóle się ruszyć, rzuciło się na niego szare stworzenie. Wyglądało jak pies, ale pachniało inaczej.
Nagle, Tofik obudził się. Stała nad nim Lila.
— Wszystko w porządku? — spytała — bo wiercisz się i wyjesz przez sen!
— Co Ci się śniło? — Zeus podszedł
— Nie ważne, nic takiego — mruknął Tofik. Wolał zostawić to dla siebie. Przecież to zwykły zły sen, prawda?
Zeus, parsknął, ale już nic nie powiedział.
— Zgłodniałam — Lila zaczęła marudzić
— No to zapoluj, a nie stoisz i się gapisz — warknął Tofik. Lila fuknęła, ale przybrała pozycję myśliwską.
— Nie machaj tak tym ogonem — Zeus zwrócił jej uwagę. Lila, przestała machać ogonem oraz rzuciła Zeusowi zirytowane spojrzenie. Tofik, również przybrał pozycję myśliwską. Nagle, zauważył brązowe, duże zwierzę. Większe od Zeusa. Nie miało długiego ogona, tak jak pies czy inne zwierzę. Było zainteresowane trawą. Kiwnął głową do Zeusa, aby ten podszedł. Przyjacieł zrobił to.
— Zakradnij się od drugiej strony i przepłosz to zwierzę w moją stronę — wymamrotał Zeus do Tofika. Sznaucer odwrócił się i zaczął się skradać od drugiej strony. Po chwili, zawył i wyskoczył z kryjówki. Zwierzę, przerażone zaczęło uciekać w stronę Zeusa. Ten rzucił się na zwierzę, celując w szyję. Tofik usłyszał bolesny dźwięk wydany przez to zwierzę. Po chwili, z krzaków obok wyszła Lila z myszą w pysku. Gdy zobaczyła wielkie brązowe zwierzę, ze zdumienia upuściła mysz.
— Jak wy..
— Starczy dla wszystkich — warknął Zeus, po czym zjadł kilka dużych kęsów zwierzęcia. Tofik, podszedł do zwierzęcia. Zaczął jeść. Lila szybko zjadła swoją mysz, po czym podeszła skosztować zwierzęcia.
Zaczęło się ściemniać. Psy zostały tam, gdzie upolowały zwierzynę. Tofik leżał i wpatrywał się w wschodzący księżyc.
— Podoba mi się życie w lesie — stwierdził w myślach — ale po co my tu właściwie jesteśmy?..
—————————☆————————
To zwierzę to sarna jakby ktoś nie wiedział :)
6 - 3
.