in the future - u will be able to do some more stuff here,,,!! like pat catgirl- i mean um yeah... for now u can only see others's posts :c
Piękny materiał instruktażowy o tym jak korzystać z naklejek od @konfitura_w_akcji.
Dla szukających najdroższych naklejek na rynku polecam:
uprzejmiedonosze.net/naklejki-robisz-to-zle.html
31 - 0
Złożyłem do Kancelarii Sejmu petycję o liberalizację holowania samochodów.
Jeśli zostanie rozpatrzona pozytywnie, to już żaden aktywista nie będzie mógł bezkarnie drwić ze straży miejskiej i policji. Tak jak ja drwiłem stojąc na placu pięciu rogów w kwietniu.
Treść petycji: agendaparkingowa.pl/petycja-do-sejmu-holowanie.htm…
196 - 19
To jest wpis dla lubiących czytać przy jedzeniu. Krótko nie będzie, ale muszę być skrupulatny stawiając zarzut manipulacji.
We wrześniu tego roku zachęcaliśmy Was do udziału w konsultacjach dot. zmian w szczecińskiej SPP. Wzięło w nich udział naprawdę dużo osób – łącznie ponad 500 mieszkańców wyraziło swoją opinię.
W podsumowaniu tych konsultacji (konsultuj.szczecin.pl/chapter_116333.asp) moją uwagę zwrócił jeden punkt. Zdaniem Urzędu Miasta mieszkańcy postulowali utrzymanie przywilejów dla właścicieli pojazdów hybrydowych. Cyt: „Wiele osób wskazywało, że pojazdy te są bardziej ekologiczne i należałoby tę preferencję jeszcze zachować, przy ewentualnym zwiększeniu opłaty miesięcznej”.
Zwróciłem na to uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze cytowane w podsumowaniu konsultacji przykłady przeczyły tej tezie. Po drugiej brałem udział w posiedzeniu rady miasta, na której dyskutowano na ten temat (nagranie online: szczecin.esesja.pl/transmisja/59458/vazwyczajnaase… np. 3:03). Ku mojemu zaskoczeniu nieproporcjonalnie dużo czasu poświęcono właśnie na obronę przywilejów dla właścicieli aut hybrydowych.
Radny Piotr Kęsik wypowiadał się podczas tego posiedzenia trzykrotnie. Za każdym razem trzon jego wypowiedzi stanowiła obrona przywilejów hybrydziarzy. Wydawało mi się to mało etyczne w ustach posiadacza takiego pojazdu.
Po posiedzeniu zawnioskowałem do Urzędu Miasta o dostęp do wszystkich, nieprzetworzonych głosów mieszkańców. Dwa dni temu dostałem paczkę około 500 plików PDF z wydrukami maili.
Przetworzyłem je do plików tekstowych i wrzuciłem do Excela. Sprawdziłem wszystkie ankiety, w których padają zwroty „hybryd...” lub ”elektry...”.
Co mi wyszło? Na około 500 ankiet:
– 1 osoba postulowała darmowe parkowanie dla hybryd,
– 7 osób postulowało utrzymanie status-quo (50 zł/mc),
– 2 osoby postulowały utrzymanie status-quo lub podwyżkę,
– 3 osoby jednoznacznie postulowały podwyżkę,
– 10 osób jednoznacznie postulowały zniesienie przywileju dla hybryd.
Jeśli uważasz, że moja klasyfikacja jest nieobiektywna, to zachęcam Cię do samodzielnego przeczytania tego co napisali mieszkańcy w tej sprawie: forms.gle/D7xUV6A8UZYQarT2A
Co z tego wynika?
Zaledwie 2% osób biorących udział w konsultacjach twierdzi, że „pojazdy [hybrydowe] są bardziej ekologiczne i należałoby tę preferencję zachować”. Równocześnie więcej osób jest za zniesieniem przywilejów dla posiadaczy tych aut.
Dlatego uważam, że wyniki konsultacji zostały zmanipulowane.
Dlaczego to ważne?
Oczywiście nie ze względu na tanie parkowanie dla właścicieli aut hybrydowych. Przywilej dla nich jest w moim odczuciu nieuzasadniony. Tak samo jak ustawowy przywilej dla posiadaczy aut elektrycznych. Zgodnie z ustawą strefa ma służyć zwiększeniu rotacji, a nie dotowaniu bogatych ludzi. Ale zostawmy to na boku.
Ważniejsze jest to, że w obecnej, formule przeprowadzania i podsumowywania wyników konsultacji daje to miejsce do nadużyć. Na podstawie tych ankiet można udowodnić dowolną tezę. Wystarczy prawidłowo dobrać cytowane odpowiedzi.
Jednym z najczęstszych zarzutów jakie słyszę na temat konsultacjach społecznych jest sformułowanie „to fikcja”. Muszę z przykrością stwierdzić, że kiedy pierwszy raz postanowiłem się temu naprawdę mocno przyjrzeć, to zarzut ten okazał się prawdziwy.
PS. Chcesz sprawdzić sprawdzić moją analizę? Tutaj masz komplet danych od urzędu, oraz wersję przetworzoną do analizy:
drive.google.com/drive/u/0/folders/1EeeX5v9hla-tFV…
211 - 26
„Zgodnie z art. 1.2.2 prd zgłaszam niezastosowanie się do znaków drogowych na terenie kancelarii Sejmu. Pojazd był zaparkowany w odległości mniejszej niż 10 m od przejścia dla pieszych (art. 49. 1.2 prd)”
Cztery analogiczne zawiadomienia trafiły do Straż Miejska w Warszawie.
Owszem – poprzez sprytny ruch z usunięciem znaków „Strefa zamieszkania” na wjeździe na teren kancelarii Sejmu panuje tam teraz praktyczne bezhołowie parkingowe. Mimo to, zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, jeśli stoją tam znaki, to należy ich przestrzegać.
PS. Jak sądzicie, jak szybko kancelaria wytnie znaki?
148 - 30
Przeczytałem umowę miedzy Teatr Polski w Szczecinie a Dealerem Bońkowscy. Co z niej wyczytałem?
1. Teatr nie był zobowiązany do zamienienia chodnika w auto-komis. Cała szopka z wycinaniem znaków była gratisem od Teatru dla Dealera.
2. Wsparcie szczecińskiej kultury oznacza w praktyce możliwość użytkowania nowych aut przez dwóch szczęśliwych pracowników Teatru.
Teraz już wiem co oznacza „zaszczytny tytuł wieloletniego Mecenasa Kultury i Sztuki miasta Szczecin”.
A Wy co o tym sądzicie?
PS. Na grafice od ChatGPT jest dosłowny cytat z oświadczenia Teatru i Dealera.
130 - 12
Pamiętacie Jurnego Starszego Pana (https://youtu.be/fq3O3rfFMaQ)? Tego, który ostatnio parkował na przystanku autobusowym na dworcu?
Przy każdym spotkaniu powtarza, że „wygrał już procesy sądowe w sprawie postoju w tym miejscu i on może”.
Wyjaśniam: nie, nie wygrał. Niestety sąd faktycznie zamienił mu mandat za parkowanie na skrzyżowaniu na pouczenie. I nie obciążył nawet kosztami postępowania. Więc wzbudził w nim faktyczne poczucie bezkarności.
Staram się od pewnego czasu ten błąd wymiaru sprawiedliwości naprawić. Jurny Pan wjeżdża po przejściu dla pieszych, jedzie wzdłuż chodnika, parkuje z dala od krawędzi jezdni oraz parkuje w obrębie skrzyżowania (ostatnie samo w sobie by mi nie przeszkadzało).
PS. Widziałem dzisiaj jak wychodził z auta, niestety zdążył wejść do klatki odległej o 3 metry od miejsca postoju. Dla osób argumentujących, że „może nie było gdzie stanąć” dodaję zdjęcie najbliższych miejsc parkingowych. Wcześniej także były.
I tym drugim zdjęciu doskonale widać też kierowców „uczciwych” i „bezczelnego”. Kto ma za darmo i najbliżej do drzwi?
246 - 35
Dyrekcja Teatru Polskiego przyznała się do nielegalnej zmiany organizacji ruchu. Składamy zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia.
Przypomnijmy: po publikacji naszego materiału „Dziady” z sierpnia, dyrekcja wpadła na pomysł rozwiązania problemu z nielegalnym parkowaniem wycinając znak B-35 (zakaz postoju).
Wprowadzili w ten sposób chaos organizacyjny pod teatrem. Droga dojazdowa przestała być jednokierunkowa a znak zakazu zatrzymania z tabliczką holownika przestał obowiązywać.
Po takim sukcesie dyrekcja zorganizowała pod samymi drzwiami teatru promocję dwóch marek motoryzacyjnych.
Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na nasze pismo do Marszałka Województwa. Ale odpowiedź taką dostał już jeden z mieszkańców. Jej fragment zacytowaliśmy pod zdjęciem.
Dyrekcja teatru pomyliła były trawnik między blokami od lat służące jako dziki parking, z chodnikiem wyremontowanym za publiczne pieniądze. Brawo.
Ciąg dalszy nastąpi.
235 - 18
Premiera jutro o 15:00. Domyślamy się, że wczorajsza zapowiedź mogła rozbudzić oczekiwania na grubą jatkę parkingową. Studząc te oczekiwania odsłaniamy nieco karty.
119 - 2