Dzisiaj zabieram Was w fascynującą podróż do czasów Polski szlacheckiej, kiedy wybory na posłów wyglądały zupełnie inaczej niż dzisiaj.
Sejmiki - lokalne centra wyborcze
W tamtych czasach nie było mowy o masowych wyborach. Wszystko zaczynało się od sejmików - lokalnych zgromadzeń szlachty w danym województwie. To tam szlachta wybierała swoich przedstawicieli do sejmu. Sejmików było sporo, bo aż 70 w całej Rzeczpospolitej!
Kto wybierał? Kto był wybierany?
Prawo głosu miała tylko szlachta - co więcej, wyłącznie mężczyźni. Aby móc kandydować, trzeba było mieć posesję w okręgu sejmikowym i spełniać szereg wymogów, np. być katolikiem. No i oczywiście unikać kłopotów z prawem!
Jak wyglądały wybory?
Procedura była dość swobodna. Zgłaszało się kandydatury, debatowało, a potem głosowano. Czasami wybór odbywał się przez aklamację - czyli gdy wszyscy byli zgodni. Jednak najczęściej stosowano jawne "kreskowanie" - każdy głosujący podchodził do marszałka sejmiku i zaznaczał swoje poparcie dla wybranego kandydata.
Dlaczego posłowanie było zaszczytem?
Bycie posłem to była wielka sprawa! Choć posłowie nie dostawali wynagrodzenia, traktowano ich rolę jako ogromny honor. Mimo że kilkudniowe sejmy wiązały się z kosztami, wielu szlachciców było gotowych je ponieść, by reprezentować swoje ziemie.
Dzięki tym niezwykłym wydarzeniom możemy dziś lepiej zrozumieć unikalny system szlacheckiej demokracji. Czasami skomplikowany, ale zawsze kluczowy dla polskiej tożsamości.
#HistoriaPolski #PolskaSzlachecka #Sejm #XVIIwiek #Wybory