Wszystko zaczęło się od geocachingu. Wybrałem się kiedyś po ukrytą skrzynkę z serwisu www.opencaching.pl na Porytowe Wzgórze w Lasach Janowskich, niedaleko od Biłgoraja, mojego miejsca zamieszkania. Przejeżdżając przez Momoty Górne stanąłem zobaczyć znajdujący się tam drewniany kościół i oczy mi zabłysły, bo kościół swoją drogą, piękny, ale ile tam było historii wokół, ile pomników przyrody ze starym, dobrze zachowanym dworem poordynackim. Dalej jadąc wstąpiłem do Szklarni i tam już oniemiałem. Takie miejsca niedaleko mnie, a ja dopiero teraz tu jestem? Każdy gna na środkowe i południowo-wschodnie Roztocze, a tu okazuje się, że na zachodzie Równina Biłgorajska kryje równie piękne sekrety.
Cóż, już nie odpuściłem. Musiałem poznać te lasy z ich wspaniałą, ale i okrutną historią, z ich pięknem niemal pierwotnej puszczy i kapitalnym dorobkiem kulturowym. Staram się zwiedzić niemal każdy zakamarek, a przy okazji, podzielić się z Państwem wrażeniami.